Stan upojenia był naprawdę wysoki. Co ciekawe z podanych informacji wynika, że dziennikarz wyruszył w podróż w Warszawie, natomiast Piotrków Trybunalski jest oddalony od Warszawy 140 km!
W takim razie powstaje pytanie, w jaki sposób pijany, cytując klasyka „jak wór” kierowca był w stanie przejechać taki kawał drogi.
Asystenci kierowcy nie zawsze pomogą!
No właśnie samochód, którym podróżował Kamil Durczok z pewnością jest wyposażony w najnowsze rozwiązania ułatwiające podróż. Aktywny tempomat, czujnik zmiany pasa ruchu czy radar automatycznego hamowania to tylko niewielki zakres asystentów, którzy byli razem z Panem Kamilem. Podróż do Piotrkowa Trybunalskiego z udziałem tego rodzaju rozwiązań, nawet w stanie upojenia alkoholowego pozwolił na pokonanie 140 km bez większego problemu – kierowca musiał tylko trzymać ręce na kierownicy. Problem zaczął się dopiero wtedy, gdy pojawiały się remonty, a przecież lane assist nie zawsze może działać poprawnie, zwłaszcza w Polsce.
Kierowco pamiętaj! Posiadając pojazd autonomiczny pamiętaj, że może pojawić się sytuacja na drodze w której Twoja obecność będzie niezbędna, a zachowanie będzie wymagało pełnej trzeźwości umysłu.