Sankcja zależna od poziomu alkoholu - nierówne traktowanie sprawców
W pierwszej kolejności należy podkreślić, iż przepadek nie dotyczy wszystkich przypadków prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Kluczowe znaczenie ma poziom stężenia alkoholu we krwi, co skutkuje nierównym traktowaniem sprawców podobnych czynów. Autorzy krytyki podkreślają, że użycie pojazdu jako narzędzia przestępstwa powinno automatycznie skutkować jego przepadkiem niezależnie od stopnia nietrzeźwości, jeśli tylko czyn jest przestępstwem.
Przepadek jako ukryta kara
Przepadek pojazdu nie funkcjonuje tu jako klasyczny przepadek narzędzia przestępstwa, lecz raczej jako sankcja majątkowa o charakterze represyjnym. Oznacza to, że mechanizm ten bliżej przypomina karę grzywny, a nie środek zabezpieczający. W efekcie dochodzi do nadmiernego represjonowania sprawcy, co może naruszać zasadę proporcjonalności kary.
Sztywność i arbitralność sankcji
Problem proporcjonalności i równości
Wartość pojazdu nie pozostaje w logicznym związku z wagą czynu. Kara finansowa (w postaci przepadku) może być znacząco wyższa dla osoby bogatszej posiadającej drogi samochód, co narusza zasadę równości wobec prawa. Z kolei dla osoby uboższej przepadek pojazdu może być dotkliwą karą, eliminującą np. możliwość wykonywania pracy.
Ograniczenie roli sądu i indywidualizacji kary
Podsumowanie
Wprowadzenie przepadku pojazdu jako obowiązkowej sankcji za jazdę w stanie nietrzeźwości, mimo intencji ochrony bezpieczeństwa publicznego, budzi poważne zastrzeżenia natury konstytucyjnej. Brak proporcjonalności, elastyczności, równości i możliwości indywidualizacji kary sprawia, że przepis ten może być uznany za niezgodny z podstawowymi zasadami państwa prawa.